środa, 29 kwietnia 2015

#AmbasadorkaLPM

Nie przypuszczałam, że mi się to uda ;) Gdy odczytałam wczoraj maila z Portalu Ambasadorek LPM o tym, że właśnie została do mnie wysłana paczka z pachnącą - i nie tylko niespodzianką - to dzisiaj od rana nie mogłam usiedzieć w miejscu, tylko wypatrywałam kuriera. W końcu trafiła w moje ręce dość ciężka paczuszka. Po otwarciu jej przeczytałam list, w którym była zawarta instrukcja, jak postępować dalej. Brzmiała bardzo tajemniczo ;) "W przesyłce znajdziesz dwa produkty. Wyjmij je z pudełka, ale zanim odsłonisz etykietę załóż opaskę na oczy. Następnie powąchaj i spróbuj odgadnąć zapachy naszych składników. Kiedy to zrobisz zdejmij z opakowań banderole i sprawdź, czy udało Ci się trafić!" Udało mi się odgadnąć główne składniki żeli pod prysznic - cytrynę i pomarańczę. Zapachy idealne na nadchodzące ciepłe dni. W paczce znalazłam również Przewodnik Ambasadorki oraz próbki żelu pod prysznic i mleczka do ciała a także karty dla przyjaciółek, aby również mogły zarejestrować się Panelu Ambasadorek Le Petit Marseillais ;) Nie mogłam wytrzymać, aby nie wypróbować mleczka nawilżającego do bardzo suchej skóry z masłem shea, słodkim migdałem i olejkiem arganowym - i się zakochałam! Zapach jest dosłownie boski! Jestem pewna, że utrzyma się do końca dnia na skórze, która po nałożeniu stała się aksamitnie gładka ;) Wiem, że bardzo się polubię z kosmetykami Le Petit Marseillais, których wcześniej nie miałam okazji używać. Teraz na pewno będą często gościć w mojej łazience ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz