Od zawsze lubiła książki. Kochała czytać. Wtedy nie istniało to, co działo się wokół. Działo się to, co czytała. Żyła życiem bohaterów książek, które wpadły jej w ręce. Po przeczytaniu trudno jej było wrócić do rzeczywistości. Jeszcze długo przeżywała zakończenie powieści. Na szczęście szybko znajdowała inne książki. I wszystko przeżywała od nowa.
W moje ręce trafiła ostatnio książka „Obietnica Łucji.” Jest
to debiut literacki Doroty Gąsiorowskiej, która słusznie została nazwana nową
mistrzynią literatury obyczajowej.
Łucja ucieka z miasta na wieś gdzieś na południu Polski.
Zostawia Wrocław wraz ze swoim apartamentem i biurem podróży aby móc nauczać
historii w szkole podstawowej. Przyjazd do Różanego Gaju ma być dla Łucji
receptą na zapomnienie. Wraz z kolejnymi rozdziałami dowiadujemy się, od jakich
wspomnień Łucja chce uciec. Czy jej się to udaje?
W Różanym Gaju bohaterka poznaje Ewę, samotną matkę borykającą
się z chorobą i wychowującą córkę. W kilkuletniej Ani Łucja widzi siebie sprzed
lat. Zbliża się do rodziny, która odmieni jej życie. Obietnica, jaką Łucja
złoży umierającej Ewie przyniesie mnóstwo zmartwień i nieporozumień. Jednak los
w ostateczności przyniesie Łucji ukojenie. Nic bowiem nie dzieje się przypadkiem.
Książka wciąga od pierwszego rozdziału. Kolejne strony
przenoszą nas do ciepłej wioski, gdzie ludzie żyją tempem wyznaczanym przez
naturę. Jak każde miejsce na ziemi, Różany Gaj też ma swoje tajemnice,
wyznaczone przez historię pałacu Kreiwetsów. Tylko szalona Eleonora zdaje się
wiedzieć wszystko o tym pięknym choć zapomnianym i zaniedbanym miejscu. Jak zareagują mieszkańcy wsi na koparki i inne ciężkie maszyny, które nagle pojawiły się w pałacowym ogrodzie? Czy
pałac znów rozkwitnie ptasim śpiewem i tęczą kwiatów?
Opowieść Doroty Gąsiorowskiej wzrusza. Wzrusza od początku
do końca. Jest lekką opowieścią pozostającą w sercu na długo po odłożeniu
książki na półkę. Utwierdza w przekonaniu, że miłość zawsze nas znajdzie, choćby
na końcu świata. I nie będzie zwracać uwagi, na przeciwności losu. Porwie nas
wbrew wszystkiemu i wszystkim i utwierdzi w przekonaniu, że nic nie dzieje się bez przyczyny.
Za możliwość recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak, które
wydało książkę bez wad i usterek ;)